by  in Aktualności, Wywiady

Żeromiński: w zasięgu pas europejski

„Anglik Kell Brook jest liderem światowej wagi półśredniej, a za jego plecami Amerykanin Keith Thurman. W moim zasięgu jest pas europejski” – powiedział PAP boksujący w tej kategorii Michał Żeromiński, który 15. zawodową walkę stoczy w sobotę w Dzierżoniowie.
Na gali „BudWeld Boxing Night”, organizowanej przez Mariusza Grabowskiego i Andrzeja Gmitruka, Żeromiński spotka się z Tomaszem Mazurem. Siedem lat temu spotkali się w półfinale mistrzostw kraju w Strzegomiu i wtedy lepszy był pierwszy z wymienionych pięściarzy.
„Nie ma co wracać do tego pojedynku, obaj jesteśmy dużo lepszymi zawodnikami, a kto zrobił większy postęp przekonamy się 4 marca. W Dzierżoniowie byłem ostatnio dwa tygodnie na sparingach, a na co dzień trenuję w Radomiu i w Warszawie pod okiem taty Sławomira, byłego mistrza Polski, i Alberta Ciesielskiego, mojego szkoleniowca od przygotowania fizycznego” – stwierdził Żeromiński, który w profesjonalnej karierze wygrał 11 walk, przegrał dwie, a zremisował jedną. Mazur legitymuje się rekordem 6-0-1.
Występujący w barwach Tymex Boxing Promotion 29-letni Żeromiński przyznaje, że jego marzeniem jest tytuł mistrza Europy.
„Obecnie posiadaczem tego pasa jest Francuz Mohamed Mimoune, który za trzy tygodnie spotka się z Jussi Koivulą. Polskim kibicom zdecydowanie bardziej znany jest Fin, za czasów amatorskich regularnie przegrywający z Krzyśkiem Szotem. Mam nadzieję, że kiedyś i ja dostaną szansę boksowania o pas europejski, który jest w moim zasięgu. Postawiłem na pięściarstwo, nie prowadzę już firmy sprzątającej. Jedynie trzy godziny tygodniowo prowadzę zajęcia na siłowni. Z hobby pozostała mi gra w A-klasowym Strażaku Wielogóra. Ze względu na przygotowania do sobotniej walki, nie uczestniczyłem w sparingach tego klubu” – powiedział.
4 marca radomianin powalczy z Mazurem, z kolei tego samego dnia w Nowym Jorku dojdzie do unifikacyjnego pojedynku pomiędzy amerykańskimi mistrzami świata WBA i WBC Keithem Thurmanem i Dannym Garcią.
„Faworytem jest Thurman, znacznie mocniejszy fizycznie od Garcii, który jeszcze niedawno walczył w niższych kategoriach. To trochę było jak z najlepszym – moim zdaniem – obecnie półśrednim na świecie Anglikiem Kellem Brookiem, który wybrał się na +wycieczkę+ dwie wagi wyżej do czempiona kategorii średniej Kazacha Giennadija Gołowkina. Mimo bardzo dobrej walki, Brook nie dał rady niszczycielskiej sile Gołowkina. Za dwa miesiące, już w swojej wadze Anglika czeka wyzwanie w postaci potyczki z niepokonanym Errolem Spence Jr z USA. Oczywiście w grze pozostają jeszcze Floyd Mayweather i Manny Pacquiao, choć te sławy nastawiają się na boje za wielkie miliony” – ocenił Żeromiński.
11 marca Mayweather ma gościć na gali… w Pradze, ale tylko w roli gościa specjalnego.
Tydzień wcześniej w Dzierżoniowie ciekawie zapowiadają się, poza walką Żeromińskiego z Mazurem, także potyczki w wadze junior ciężkiej z udziałem Mateusza Masternaka i Adama Balskiego. Były mistrz Europy Masternak spotka się z Rosjaninem Aleksandrem Kubiczem, zaś Balski z mieszkającym w Anglii Dariuszem Skopem. (PAP)

źródło: onet.pl

adminŻeromiński: w zasięgu pas europejski