by  in Aktualności, Wywiady

Zamkowa gala strzałem w „10”

„Gala bokserska na dziedzińcu Zamku w Szydłowcu to strzał w dziesiątkę” – uważa pochodzący z Radomia były wicemistrz Polski amatorów Michał Żeromiński (Tymex Boxing Promotion), który 18 czerwca będzie walczył z Rosjaninem Romanem Seliwiercowem.
Po zawodowych walkach pięściarskich organizowanych m.in. w kopalni soli w Wieliczce czy amfiteatrze w Międzyzdrojach, przyszła pora na kolejne nietypowe miejsce. Promotor Mariusz Grabowski za tydzień organizuje galę na Zamku otoczonym fosą z wodą. Odbędą się cztery pojedynki profesjonalnych bokserów i trzy z udziałem kickbokserów klubu Viktoria Szydłowiec.
„Wielokrotnie przyjeżdżałem do Szydłowca, mam tutaj rodzinę, a wujek był we władzach miejscowej Szydłowianki. W przeszłości grałem w turnieju piłkarskim, ale jeszcze nie boksowałem. Dziedziniec Zamku to świetne miejsce na galę, a dla mnie dodatkowa motywacja bowiem po zdobyciu pasa interkontynentalnego WBF czeka mnie ciekawe wyzwanie w drugiej części roku. Wciąż uważam, że realnym celem jest tytuł mistrza Europy wagi półśredniej” – powiedział PAP Żeromiński.
Na co dzień łączy występy bokserskie z grą w A-klasowej drużynie piłkarskiej Strażak Wielogóra. Identycznie jak swego czasu inny zawodnik kategorii półśredniej Rafał Jackiewcz, były czempion Starego Kontynentu i pretendent do tytułu mistrza świata IBF.
„Trzy tygodnie temu strzeliłem trzy bramki w wygranym 6:4 meczu z Megawatem Świerże Górne i… zakończyłem występy piłkarskie w tym sezonie. Skupiam się już wyłącznie na treningach bokserskich. Zmieniłem się jako pięściarz nie do poznania, nie popełniam grzeszków z niedalekiej przeszłości, kiedy przygotowania nie były najlepsze, a i ja pozwalałem sobie czasem na piwko czy słodycze, do których większość z nas ma słabość. Wiele osób mnie skreśliło, ale dzięki takim osobom jak Mariusz Grabowski odzyskałem wiarę, że mogę jeszcze z powodzeniem boksować” – stwierdził 29-letni zawodnik.
Legitymujący się rekordem 10-2 Żeromiński spotka się z Seliwiercowem (16-10), który ma osiągnięcia znacznie lepsze niż ringowy bilans.
„Wygrywał np. z Niemcem Michaelem Trabantem, byłym mistrzem Europy i pretendentem do tytułu światowego federacji WBA. Przegrał zaś z rodakiem Dawidem Awanesjanem, który z kolei tydzień temu pokonał słynnego Shane’a Mosleya. Rosjanin prezentuje tamtejszą znakomitą szkołę boksu amatorskiego, jest bardzo ruchliwy, do tego wąska garda i szybkie, krótkie ciosy. Ale ja mam teraz taką kondycję, że od początku będę walczył na pressingu” – dodał radomianin, brązowy medalista igrzysk w sportach walki w Pekinie (2010).
Na gali Tymex’u wystąpi również m.in. okrzyknięty za duży talent w wadze junior ciężkiej Adam Balski. (PAP)

adminZamkowa gala strzałem w „10”