by  in Aktualności, Wywiady

Ośrodki treningowe szansą rozwoju

W Radomiu ma powstać kolejny ośrodek treningowy, w którym do walk przygotowywać się będą polscy bokserzy amatorzy i zawodowcy. „Tylko w ten sposób możemy zadbać o rozwój pięściarzy” – uważa Mariusz Grabowski, organizator sobotniej gali w Lubinie.
„Jesteśmy po rozmowach z władzami miasta Radomia, od których oczekujemy przedstawienia potencjalnych lokalizacji ośrodka. Jesteśmy gotowi wyremontować i wydzierżawić lokal, w którym trenować będą nie tylko profesjonaliści z grupy Tymex Boxing Promotion, ale też najzdolniejsi zawodnicy-amatorzy z Radomia i województwa mazowieckiego. Głównym trenerem byłby medalista mistrzostw Polski Sławomir Żeromiński” – powiedział PAP Grabowski.
Pięściarze z największych krajowych grup, promowani przez Andrzeja Wasilewskiego, Piotra Wernera, Tomasza Babilońskiego czy Andrzeja Gmitruka, trenują na co dzień przede wszystkim w ośrodkach w Warszawie. Mieszkający w Stanach Zjednoczonych Mariusz Kołodziej ma tzw. gymy w Dzierżoniowie i Tarnowie, a współpracujący z nim Grabowski zamierza otworzyć centrum bokserskie w Radomiu.
„Pomysł jest tak, aby nasi zawodowcy szykowali się do kolejnych walk w radomskim gymie, a przynajmniej tutaj spędzali ostatnią część przygotowań. Do tej pory nie było jednego wspólnego miejsca. Skorzystaliby też nasi amatorzy, a najlepsi z nich mieliby okazję wyjeżdżać na obozy szkoleniowe do Ameryki. Podpisywanie profesjonalnych kontraktów byłoby kolejny krokiem w ich sportowych karierach” – dodał szef grupy Tymex.
W miniony weekend Grabowski był organizatorem gali w Lubinie, podczas której trzecią walkę po dwuletniej przerwie stoczył Mariusz Wach. Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej pokonał na punkty po dziesięciu rundach Nigeryjczyka Gbengę Oloukuna.
„Nie rzucał on słów na wiatr, twierdzą, że przygotuje się na Wacha. Co jakiś czas przysyłał filmiki ze swych treningów i było pewne, że nie przewróci się w pierwszej czy drugiej rundzie. Co, więcej od piątego-szóstego starcia był coraz groźniejszy, a Wach nie miał argumentów w rękawicach, aby zakończyć pojedynek przed czasem” – stwierdził menedżer.
Na Dolnym Śląsku kolejne walki, poza Wachem, wygrali też Ewa Brodnicka, Robert Parzęczewski, Michał Gerlecki i Damian Wrzesiński, zaś zwycięstwo w debiucie odniósł Michał Leśniak.
„Widać, że zawodnicy, mimo że obecnie trenują w różnych miejscach kraju, bardzo poważnie podchodzą do swych obowiązków. Z bardzo dobrej strony pokazała się Brodnicka, szykowana do walki o najważniejsze pasy światowe, zaś świetnie rywali rozpracowali ze swymi trenerami także Gerlecki i Parzęczewski. Wrzesiński był na deskach z byłym mistrzem Europy Czawazim Chacygowem, ale później Białorusin opadł z sił, a Damian zaczął dominować” – ocenił Grabowski. (PAP)

adminOśrodki treningowe szansą rozwoju