by  in Aktualności, Wywiady

Grabowski dla Boxing.pl

Postanowiliśmy zapytać Mariusza Grabowskiego o sytuację Mariusza Wacha (32-2, 17 KO). „Wiking” kilka dni temu pokonał na punkty Marcelo Nascimento, ale kolejny raz nie zachwycił postawą w ringu. Mariusz Wach od dłuższego czasu boksuje schematycznie, w ringu jest pasywny, a cierpliwość kibiców do jego ringowych popisów zdaje się być na wyczerpaniu. Oto, co do powiedzenia na ten temat ma szef Tymex Boxing Promotion, u którego Wach regularnie boksuje.
Krystian Sander/Boxing.pl: Zapytam wprost, krótko i na temat. Co dalej z Mariuszem Wachem?
Mariusz Grabowski/Tymex Boxing Promotion: Moim zdaniem Wach nie powiedział ostatniego słowa i nie oceniałbym go po tym ostatnim pojedynku. Wiemy, że bardzo chciał zmazać plamę po walce z Powietkinem i to może też miało wpływ na przebieg tej walki. Czasami jak się chce bardzo, to nic nie wychodzi.
Wiemy, że ofert walk dla „Wikinga” nie brakuje. Jakie to kierunki i najlepiej, jakie nazwiska?
Są propozycje z Anglii, są z Australii, ale nie tylko. Są też inne kierunki. Co do personaliów, to oczywiście nie będę o nich mówił.
Poważne tematy?
Mariusz ma wyrobioną markę i znane nazwisko. Nie ma co się rzucać na każdą ofertę. Propozycje napływają cały czas. Moim zdaniem Wach nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i na pewno stoczy jeszcze dużą walkę. Ale na razie poczekajmy. Niech Mariusz odpocznie, przemyśli wszystko. Na moją pomoc zawsze może liczyć. Ja w przeciwieństwie do innych zawsze dotrzymuję słowa.
Może Mariusz potrzebuje jakiegoś wstrząsu, zmiany w narożniku? Z Powietkinem blokada, z Nascimento blokada, a poprzednie walki to też nie był dobry boks.
To już nie pytanie do mnie. To sam Mariusz musi zdecydować.
Patrząc na to wszystko z boku, nie uważa pan, że Mariusz Wach może i powinien walczyć zdecydowanie lepiej?
Na pewno tak. Ja myślę jednak, że w końcu tak będzie, że się odblokuje. Bo tak w walce z Powietkinem, jak i Nascimento był zablokowany. Prawą ręką w ogóle nie pracował.
Tutaj się nasuwa pytanie, czy Mariusz jest w stanie się odblokować sam? Bez pomocy np. psychologa, lub nowego trenera z zupełnie innym spojrzeniem?
Ja myślę, że bardziej to siedzi mu w głowie. Bo nie możemy zrzucać winy na trenera. Jak słyszymy podpowiedzi z narożnika, to one są dobre. Mariusz niestety między linami tego nie realizuje. Więc bardziej pomoc psychologa byłaby tutaj wskazana.
Ale to się ze sobą łączy. Być może Piotr Wilczewski nie jest w stanie na Mariusza wpłynąć, zmotywować, wymusić pewnych zachowań. Bo jeśli Mariusz daje tak słabą walkę Powietkinowi, gdzie praktycznie nie zadaje ciosów, a z ust trenera słyszymy po niej, że Wach i tak jest nr 1 w Polsce w wadze ciężkiej…
Na pewno gdzieś leży przyczyna tego, ale my nie wiemy, co Mariusz Wach ma w głowie. Wiemy, że to twardy chłop, że przyjął mnóstwo silnych ciosów od Kliczki i Powietkina. Może to mu gdzieś zostało? Może stąd ten asekuracyjny boks?
Na koniec zapytam o PBN. Mariusz w listopadzie zaboksuje na gali Polsatu?
Trzeba pytać pana Mariana Kmitę. Ale mam nadzieję, że tak będzie. Póki co była tylko wstępna rozmowa i to już jakiś czas temu. Żadne nazwiska jednak się nie pojawiały.
W mediach mówiło się o walce Wach vs Izu Ugonoh.
Moim zdaniem to tylko plotka. Tej walki raczej nie będzie.

Rozmawiał: Krystian Sander/Boxing.pl

adminGrabowski dla Boxing.pl