by  in Aktualności, Wywiady

BudWeld promuje polski boks

– Boks kształtuje charakter człowieka, to najpiękniejsza z dyscyplin sportu – mówi Arkadiusz Hulak, właściciel firmy „BudWeld”, która zaangażowała się promocję polskiego pięściarstwa zawodowego. Już 19 czerwca gala „Budweld Boxing Night” w Ostrowcu Św.
– Od jakiegoś czasu współpracuję z Mariuszem Grabowskim, promotorem grupy Tymex Boxing Promotion. Pomagałem przy kilku wcześniejszych galach, w tym ostatniej w Inowrocławiu, gdzie w pojedynku wieczoru zwyciężył Damian Jonak, a z bardzo dobrej strony pokazała się też Ewa Brodnicka. Myślę, że BudWeld na dłużej zagości jako sponsor tytularny gal boksu zawodowego – powiedział pochodzący z Nysy Arkadiusz Hulak.
Jego ulubionymi bokserami są regularnie walczący na galach Tymexu Mariusz Wach oraz inny polski ciężki Artur Szpilka.
– Mariusz Wach doszedł do walki z Władimirem Kliczką, wielokrotnym Mistrzem Świata. O takich sukcesach marzy każdy pięściarz rozpoczynający karierę, a niewielu to sie udaje. Trzymam kciuki też za Artura Szpilkę, a z kobiecego boksu bardzo pozytywny wrażenie wywiera Ewa Brodnicka, która już sporo osiągnęła, ale najlepsze jeszcze przed nią – uważa właściciel firmy BudWeld.
W przeszłości Arkadiusz Hulak przez 2 lata trenował boks, dlatego ten sport jest mu tak bliski.
– To było jeszcze w latach 90., kiedy uczęszczałem do technikum geodezyjnego w Opolu. Boks jest ciężkim kawałkiem chleba, ale niesamowicie kształtuje charakter człowieka. Aby osiągnąć sukces, trzeba poddać się reżimowi treningowemu, nie można się wycofać, bo potem ciężko wrócić. To dyscyplina dla wytrwałych. Niestety nie mogłem później pogodzić treningów ze studiowaniem na Politechnice Opolskiej, ale sympatia do boksu pozostała – mówi Arkadiusz Hulak.
Na galę „Budweld Boxing Night” 19 czerwca w Ostrowcu Św. organizator Mariusz Grabowski przygotował 6 walk z udziałem m.in. Mariusza Wacha, Michała Żeromińskiego, Roberta Parzęczewskiego i Michała Gerleckiego.
– Wiem jak trudną drogę musieli przejść, aby dostać szansę w boksie zawodowym. Ja i moi koledzy przez pierwszy rok treningów mieliśmy zakaz zbliżania się do worka treningowego i gruszki. Dopiero po kilkunastu miesiącach trener zabrał nas w nagrodę na pierwszy w turniej do Zabrza – opowiadał prezes BudWeldu, którego pasjonują postacie Muhammada Alego i Mike’a Tysona.
– Z uwagą przyglądam się współpracy promotorskiej Mariusza Grabowskiego i Mariusza Kołodzieja. Na dziś chyba największe szanse na dojście na szczyt boksu zawodowego ma Kamil Łaszczyk, wrocławianin z wagi piórkowej – dodał.
„BudWeld” zajmuje się m.in. montażem konstrukcji stalowych, prowadzeniem prac remontowych. Współpracuje z Partnerami przy realizacji kluczowych projektów, między innymi w sektorze energetyki, logistyki i transportu.

adminBudWeld promuje polski boks